Czy u sąsiada Polski zmieni się rząd? Niemieckie media o wyborach

2024-06-11 10:39:53(ost. akt: 2024-06-11 11:04:53)

Autor zdjęcia: Scrin

Niemiecka prasa zastanawia się nad dalszym losem koalicji Olafa Scholza złożonej z SPD, Zielonych i FDP. - Wynik wyborów europejskich pokazuje, że Niemcy skończyli z tym kanclerzem – komentuje magazyn „Der Spiegel".
Gazeta zaznacza, że w kampanii wyborczej kanclerz Olaf Scholz zrobił kilka rzeczy, które wielu osobom przypadły do gustu, jak na przykład zażądał płacy minimalnej w wysokości 15 euro, kazał wydrukować słowo „pokój” na plakatach wyborczych SPD i opowiedział się za deportacją poważnych przestępców do Afganistanu i Syrii. - Są to stanowiska, które zazwyczaj mogą dać absolutną większość. Chyba, że ktoś nazywa się Olaf Scholz – pisze Christoph Hickmann.

Fakt, że SPD nie zdobyła w wyborach do Parlamentu Europejskiego nawet 15 procent, związany jest z tym, że „teraz prawie nie ma znaczenia, czego żąda lub co obiecuje Olaf Scholz”.

- Prawdopodobnie mógłby obiecać Niemcom pięć dodatkowych dni wolnych od pracy i zniesienie podatku VAT na piwo w puszkach, ale nie przyniosłoby to nic dobrego ani jemu, ani SPD. Obywatele mają już dość tego kanclerza – czytamy w magazynie.

- Scholz pociągnął swoją partię w dół, a jego koalicja ledwo się trzyma – to już opinia komentatora „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Według niego, sprawy mogą się jeszcze bardziej skomplikować po jesiennych wyborach do landtagów. - Zaledwie po dwóch i pół roku Niemcy dali do zrozumienia „postępowej koalicji”, że mają dość jej polityki i kłótni – pisze „FAZ”.

Zdaniem Bertholda Kohlera z "FAZ", nic nie wskazuje na to, aby kanclerz Scholtz poszedł drogą prezydenta Francji i rozwiązał Bundestag. - A zatem trzy partie koalicyjne będą kontynuować rządy „w różnych kierunkach” i jeszcze bardziej się spierać - dodaje komentator.

Popularny w Niemczech tabloid "Bild" pyta: „Czy kanclerz z SPD w ogóle widzi, co się w Niemczech dzieje?”, po czym dodaje, kierując pytanie do jego partii: „Droga SPD, w jakim świecie żyjesz?”. - Tylko co czwarty Niemiec jest zadowolony z kanclerza, a prawdopodobnie najbardziej gorzkie jest to, że setki tysięcy wyborców SPD odchodzi do AfD” – czytamy. „Bild”, który podaje, że 570 tys. osób, które jeszcze w 2019 roku głosowały na SPD, zagłosowało teraz na Alternatywę dla Niemiec.

- Trzeba ostro powiedzieć, że ‚walka z prawicą', którą SPD ogłasza co kilka tygodni, przekształciła się w walkę z własnymi wyborcami” – dodaje „Bild”, przywołując wyniki sondażu, które wskazują, iż znaczny odsetek wyborców SPD martwi się albo o wzrost przestępczości, albo wpływ islamu w Niemczech.