Na ul. Grabiszyńskiej powstaną dwa kolejne przystanki wiedeńskie

2024-06-10 09:04:59(ost. akt: 2024-06-10 09:12:48)

Autor zdjęcia: ZDiUM

Od dzisiaj (10.06 br.) Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta rozpoczyna przebudowę przystanków Hutmen, które znajdują się między aleją Pracy a ulicą Twardą. Choć trasa będzie nadal przejezdna, warto przygotować się na pewne utrudnienia.
Obszar jezdni, który zostanie podwyższony, zostanie wygrodzony, a samochody będą musiały omijać go jadąc środkiem jezdni, po torowisku tramwajowym. Pasażerowie korzystać będą z przystanków tymczasowych, które znajdą się w obrębie budowy.

To nie pierwsza tego typu inwestycja w naszym mieście. Wiosną minionego roku ZDiUM przeprowadził modernizację przystanków Bzowa (Centrum Historii Zajezdnia). Poza tym, przystanki wiedeńskie znajdują się na ul. Traugutta, Piłsudskiego, Hubskiej, Trzebnickiej. Najnowsze lokalizacje to ul. Pomorska i mosty Pomorskie.

Zakres prac obejmuje całkowitą przebudowę dwóch peronów na przystankach Hutmen położonych w pobliżu skrzyżowania z aleją Pracy. Podniesiony zostanie nie tylko poziom jezdni, ale również standard wszystkich elementów pasa drogowego i wyposażenia przystanków.

Nowe płytki na peronach, przyjazna rosnącym drzewom nawierzchnia wodoprzepuszczalna oraz nadwieszana, nowoczesne i komfortowe meble przystankowe.

W ciągu pięciu miesięcy wykonawca zrealizuje m.in.: przystanki wiedeńskie z masy mineralno-bitumicznej; chodniki i perony z kostki betonowej oraz ścieżkę rowerową z masy mineralno-bitumicznej.

Na obydwu przystankach zaprojektowano nową infrastrukturę: wiaty pięciosegmentowe ze szkła hartowanego z zabezpieczeniami pro ptasimi, nowoczesne słupki, ławki i kosze. Inwestycja powinna zakończyć się w październiku, a jej koszt to 2,1 mln zł.

Przystanek wiedeński. Co to jest i dlaczego kierowcy mają z nim problem? Nazwa nie jest przypadkowa. Pierwszą taką konstrukcję wybudowano bowiem w Wiedniu, by ułatwić osobom starszym, niepełnosprawnym czy dzieciom bezpieczne wsiadanie do tramwaju.

Przystanek wiedeński to bowiem nic innego jak miejsce, gdzie dla podróżnych nie wybudowano osobnego miejsca. Aby zatem dostać się do pojazdu komunikacji miejskiej (tramwaj czy autobus) należy wejść na jezdnię. By ułatwić wsiadanie, odcinek jezdni przy przystanku jest podwyższony do poziomu chodnika.