Wybory w Trzebnicy do powtórki. Wrocławski sąd okręgowy zdecydował

2024-06-06 16:22:52(ost. akt: 2024-06-06 16:51:35)

Autor zdjęcia: Facebook/Marek Długozima

Wrocławski sąd okręgowy stwierdził w czwartek nieważność wyboru Marka Długozimy na burmistrza Trzebnicy w obwodzie nr 14; jego mandat w związku z tym wygasł. Sąd zarządził ponowne wybory w tym obwodzie, gdzie w komisji, jako jej wiceprzewodnicząca, zasiadała siostra burmistrza.
Kilka dni temu burmistrz Marek Długozima brał udział w uroczystych obchodach 10. Trzebnickich Dni Rodziny. Paradoksalnie to właśnie obecność rodziny zaszkodziła mu tak dalece, że wybory w Trzebnicy trzeba będzie powtórzyć, a wynik ponownych wyborów w tym obwodzie, zdecyduje, czy odbędzie się druga tura i kto zostanie burmistrzem.

Marek Długozima jest burmistrzem Trzebnicy od 2006 roku. W wyborach 7 kwietnia wygrał w I turze, bo czworo kontrkandydatów uzyskało łącznie o jeden głos mniej (dostał 5077 głosów, a jego przeciwnicy łącznie 5076). Ten głos przesądził, że nie było drugiej tury. Do Sądu Okręgowego we Wrocławiu wpłynęły trzy protesty wyborcze. Chodziło o ponowne przeliczenie kart, bo kilka głosów było nieważnych, a oprócz tego – zdaniem protestujących – w protokołach brakuje kilku kart.

Powodem protestu było też to, że członkiem jednej z obwodowych komisji była siostra burmistrza. To właśnie to według sądu stało się powodem do konieczności powtórzenia wyborów.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu stwierdził "nieważność wyboru Marka Długozimy na burmistrza gminy Trzebnica w wyborach przeprowadzonych dnia 7 kwietnia 2024 roku w obwodzie nr 14" i wygaśnięcie jego mandatu. Sędzia Tomasz Biskup poinformował, że sąd postanowił o przeprowadzeniu ponownych wyborów burmistrza gminy Trzebnica "w obwodzie nr 14, z udziałem obwodowej komisji wyborczej nr 14 działającej w składzie zgodnym" z Kodeksem wyborczym.

Pozostałe protesty zostały oddalone.

"Nie we wszystkim sąd podzielił nasze argumenty, więc prawdopodobnie złożymy wniosek o uzasadnienie, a potem w zależności od tego, co przeczytamy w uzasadnieniu, będziemy rozważali złożenie środka odwoławczego od dzisiejszego postanowienia. Aczkolwiek wydaje mi się, że rozstrzygnięcie jest zadowalające" - skomentował dla PAP reprezentujący skarżących adw. Jarosław Janas.

Jeśli decyzja sądu się uprawomocni, Państwowa Komisja Wyborcza będzie musiała rozpisać ponowne wybory w obwodzie głosowania nr 14. Iwona Kurowska, która 7 kwietnia uzyskała drugi wynik (24,16 proc. głosów) powiedziała w rozmowie z PAP, że liczy na wygraną.

"Oznacza to dla mnie powrót do pracy. Ja bardzo się cieszę z tego, że przepisy prawa, które obowiązują, są przestrzegane. I że sąd wziął pod uwagę to, że jednak przepis, który mówi o tym, że najbliżsi członkowie rodziny nie mogą zasiadać w komisjach obwodowych, nie jest przepisem martwym" - powiedziała PAP Kurowska.

Postanowienie uprawomocni się po 7 dniach, jeżeli żadna ze stron go nie zaskarży.

Wybory 7 kwietnia w Trzebnicy wygrał Marek Długozima uzyskują 50 proc. głosów. Druga w wyborach Iwona Agnieszka Kurowska miała 24,16 proc. (2453 głosów), trzeci – Krzysztof Maciej Śmiertka – 12,18 proc. (1237), Zbigniew Robert Kuźma – 6,86 proc. (697), Renata Urszula Bujak-Ziółkowska – 6,79 proc. (689). redakcja/PAP