Budka z kebabem stanęła w płomieniach. Są ranni

Dwóch pracowników food trucka odniosło poparzenia pierwszego stopnia i natychmiast trafiło do szpitala. Na miejscu zdarzenia pojawiła się również karetka pogotowia, aby udzielić pomocy przypadkowemu przechodniowi – 6-letniemu chłopcu, który doznał szoku. Na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń.

Przyczyną głośnego wybuchu były opony food trucka. Pod wpływem gorąca pękły, wywołując lawinę wydarzeń. W sąsiedztwie lokalu znajduje się pętla autobusowo-tramwajowa "Krzyki" oraz stacja benzynowa, która ze względów bezpieczeństwa została zamknięta. Ruch na skrzyżowaniu został wstrzymany.

- W punkcie gastronomicznym doszło do rozszczelnienia butli z gazem, a następnie jej wybuchu, w wyniku czego doszło do pożaru. Lokal spłonął doszczętnie. Dwóch pracowników zabranych zostało z poparzeniami do szpitala - mówi Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej we Wrocławiu.

Przy gaszeniu pożaru udział brało pięć zastępów Państwowej Straży Pożarnej. Choć początkowo zgłoszenie dotyczyło zadymienia, płomienie szybko się rozprzestrzeniły. Akcja gaśnicza zakończyła się sukcesem, ale przez najbliższe dni będzie trwało sprzątanie i usuwanie skutków wybuchu.