6 czerwca sąd ogłosi wyrok w sprawie wyborów burmistrza Trzebnicy

2024-05-27 15:45:35(ost. akt: 2024-05-27 16:03:01)

Autor zdjęcia: freepik

Sąd Okręgowy we Wrocławiu 6 czerwca ogłosi wyrok w sprawie protestu w sprawie wyborów burmistrza Trzebnicy. Wieloletni burmistrz Marek Długozima wygrał w I turze, uzyskując 50 proc. głosów. W jednej z komisji zasiadała jego siostra, co było nieuprawnione.
Burmistrz Trzebnicy, którym od czterech kadencji (od 2006 r.) jest Marek Długozima, wygrał tegoroczne wybory już w pierwszej turze dzięki temu, że czworo jego rywali zgromadziło łącznie o jeden głos mniej. Burmistrz dostał 5077 głosów (50,00 proc.), a przeciwnicy w sumie 5076. Ten głos przesądził, że nie było drugiej tury.

Druga w wyborach Iwona Agnieszka Kurowska miała 24,16 proc. (2453 głosów), trzeci – Krzysztof Maciej Śmiertka – 12,18 proc. (1237), Zbigniew Robert Kuźma – 6,86 proc. (697), Renata Urszula Bujak-Ziółkowska – 6,79 proc. (689).

Do Sądu Okręgowego we Wrocławiu wpłynęły trzy protesty wyborcze.
Chodziło o ponowne przeliczenie kart, bo kilka głosów było nieważnych, a oprócz tego – zdaniem protestujących – w protokołach brakuje kilku kart (wydano ich więcej niż wybrano z urn). Powodem protestu jest też to, że członkiem jednej z obwodowych komisji była siostra burmistrza. Zdaniem niektórych ekspertów może to być powód do powtórzenia głosowania przynajmniej w tym obwodzie.

W poniedziałek sąd zajął się dwoma protestami złożonymi przez byłych kandydatów Agnieszkę Kurowską i Krzysztofa Śmiertka. Sąd wysłuchał przewodniczące dwóch obwodowych komisji wyborczych: nr 14, w której zasiadała w funkcji wiceprzewodniczącej siostra burmistrza, i komisji nr 12, w której zdaniem skarżących wydano cztery karty więcej niż znalazło się to w protokole.

Komisarz wyborczy Krajowego Biura Wyborczego Wrocław II Paulina Dobrosz-Dzierżanowska poinformowała, że różnica w kartach wynika z tego, że do komisji nr 12 trafiły cztery niezadrukowane, czyste karty wyborcze. Nieuwzględnione potem w głosowaniach.

Sąd podczas posiedzenia nakazał wyciągnięcie kart wyborczych z obu komisji i sprawdzenie głosów nieważnych. W komisji nr 14 takich głosów było dziewięć, a w komisji nr 12 jedenaście. Skarżący chcieli, by powołać grafologa, którego opinia pomoże ustalić, czy głosy faktycznie są nieważne. Sąd oddalił ten wniosek, stwierdzając, że nie ma w tej kwestii wątpliwości.

Pełnomocnik protestujących adw. Jarosław Janus na zamknięcie procesu wniósł o powtórzenie wyborów w obwodowej komisji wyborczej nr 12, w której zasiadała siostra burmistrza.

Ta osoba była nieuprawniona i nawet jeśli po czasie wygaszono jej mandat, to jednak jej obecność w komisji była złamaniem prawa. Przez analogię powiem, że mieliśmy już takie przypadki, że w polskich sądach wyroki zapadały z udziałem osób nieuprawnionych. I nawet jeśli wszystko odbyło się zgodnie z prawem, to taki wyrok można podważyć” – mówił adwokat.

Komisarz wyborczy Krajowego Biura Wyborczego Wrocław II Paulina Dobrosz-Dzierżanowska podkreśliła, że faktycznie była to osoba nieuprawniona i dopiero po wyborach jej mandat został wygaszony.

Podtrzymuję jednak opinię, że jej udział w komisji nie miał żadnego wpływu na wynik wyborczy. Dzisiejsze obejrzenie wszystkich dziewięciu kart nieważnych z komisji nr 14 tylko mnie w tym utwierdziło” – powiedziała komisarz.

Sąd odroczył wydanie wyroku w sprawie protestu do 6 czerwca br.

KWW Marka Długozimy wygrał też wybory do rady miejskiej, zdobywając 13 z 21 mandatów. Komitet burmistrza rządzi w miejsko-wiejskiej gminie Trzebnica od czterech kadencji.

Frekwencja w Trzebnicy wyniosła 54,62 proc. Żródło: PAP