Amerykanie podnoszą Chinom cła. Na samochody elektryczne czterokrotnie
2024-05-14 17:16:57(ost. akt: 2024-05-14 17:35:14)
Chiny stanowią "epokowe wyzwanie" dla Wielkiej Brytanii, a poprzez swoje destabilizujące działania próbują podważyć cały międzynarodowy ład - oświadczyła we wtorek nowa dyrektorka brytyjskiego wywiadu elektronicznego GCHQ, Anne Keast-Butler.
"Rosja i Iran stanowią bezpośrednie zagrożenie. Ale Chiny są epokowym wyzwaniem. Obecnie poświęcamy Chinom więcej zasobów niż jakiejkolwiek innej pojedynczej misji" - przyznała Keast-Butler podczas trwającej w Birmingham dorocznej międzynarodowej konferencji CyberUK, która jest poświęcona cyberbezpieczeństwu.
"Poprzez swoje wymuszające i destabilizujące działania Chińska Republika Ludowa stanowi poważne zagrożenie dla międzynarodowych norm i wartości. Uważamy, że nieodpowiedzialne działania ChRL w cyberprzestrzeni osłabiają bezpieczeństwo Internetu dla wszystkich. Chiny zbudowały zaawansowany zestaw zdolności cybernetycznych i korzystają z rosnącego komercyjnego +ekosystemu+ firm hakerskich i brokerów danych" - mówiła dyrektorka GCHQ.
Keast-Butler wyraziła zadowolenie, że Chiny wzięły udział w zorganizowanym przez Wielką Brytanię pierwszym światowym szczycie dotyczącym bezpieczeństwa sztucznej inteligencji w listopadzie ubiegłego roku, ale dodała: "ChRL chce kształtować globalne standardy technologiczne na swoją korzyść, starając się zapewnić sobie dominację w ciągu najbliższych 10-15 lat".
Przed tygodniem ujawniono, że doszło do włamania do systemu wypłacania wynagrodzeń w brytyjskim ministerstwie obrony, o co podejrzewane są Chiny, zaś pod koniec marca brytyjski rząd oficjalnie oskarżył powiązanych z chińskim państwem hakerów o to, że stoją za dwoma głośnymi cyberatakami w ostatnich latach, których celem byli krytyczni wobec Chin posłowie oraz brytyjska komisja wyborcza.
Keast-Butler, która w zeszłym roku stanęła jako pierwsza kobieta w historii na czele GCHQ, ostrzegła również, że Rosja w celu zwiększania zagrożeń w cyberprzestrzeni coraz mocniej współpracuje z podmiotami niepaństwowymi.
"Jesteśmy coraz bardziej zaniepokojeni rosnącymi powiązaniami między rosyjskimi służbami wywiadowczymi a grupami działającymi w imieniu Rosji w celu przeprowadzania cyberataków, a także +fizycznego+ szpiegostwa i operacji sabotażu. Wcześniej Rosja po prostu tworzyła odpowiednie środowiska do działania tych grup, ale teraz pielęgnuje i inspiruje te niepaństwowe podmioty cybernetyczne. W niektórych przypadkach najwyraźniej koordynuje fizyczne ataki przeciw Zachodowi" - powiedziała.
Tymczasem Prezydent USA Joe Biden poinformował we wtorek o radykalnym zwiększeniu ceł na szereg chińskich towarów eksportowych. Biały Dom zachowa cła nałożone za poprzedniej prezydentury i wprowadzi nowe bariery, wśród których jest m.in. czterokrotne podniesienie ceł na samochody elektryczne.
W oświadczeniu Białego Domu mowa jest o stwarzanym przez "nieuczciwe praktyki" Pekinu "niedopuszczalnym ryzyku" dla bezpieczeństwa gospodarczego USA. Chiny są od dawna oskarżane o zalewanie świata tanimi towarami.
Ogłoszone we wtorek decyzje obejmą importowane z Chin towary o wartości 18 miliardów dolarów, do których należą m.in. półprzewodniki, baterie, pojazdy elektryczne, minerały o krytycznym znaczeniu, baterie słoneczne, dźwigi, a także stal i aluminium - zakomunikował Biały Dom.
Ogłoszone we wtorek decyzje obejmą importowane z Chin towary o wartości 18 miliardów dolarów, do których należą m.in. półprzewodniki, baterie, pojazdy elektryczne, minerały o krytycznym znaczeniu, baterie słoneczne, dźwigi, a także stal i aluminium - zakomunikował Biały Dom.
Z danych zebranych przez US Census Bureau wynika, że w 2023 r. Stany Zjednoczone importowały z Chin towary o wartości 427 miliardów dolarów, a wyeksportowały produkty warte 148 miliardów dolarów. Ta utrzymująca się od dekad luka handlowa staje się w Waszyngtonie coraz bardziej drażliwym tematem - podkreśliła agencja Reuters.
"Chiny korzystają ze stałego schematu, aby napędzać własny wzrost kosztem innych państw" - powiedział dziennikarzom Lael Brainard, doradca ekonomiczny Białego Domu. Natomiast przedstawicielka USA ds. handlu Katherine Tai stwierdziła, że wzrost ceł jest uzasadniony, ponieważ Chiny w dalszym ciągu kradną amerykańską własność intelektualną, a w niektórych przypadkach stały się wręcz bardziej agresywne, dokonując np. włamań cybernetycznych nastawionych na skopiowanie amerykańskiej technologii.
Ministerstwo handlu w Pekinie zareagowało na informację o gwałtownej podwyżce ceł zapowiedzią, że Chiny podejmą zdecydowane kroki w celu obrony swoich praw i interesów, oraz żądaniem, by USA wycofały się z decyzji o podniesieniu opłat. Źródło: PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez