Były premier rekomenduje głosowanie na Michała Dworczyka
2024-05-13 09:56:15(ost. akt: 2024-05-13 13:27:30)
Morawiecki spotkał się z dziennikarzami na wrocławskim rynku. Głównym celem jego wizyty było wsparcie Michała Dworczyka, jego byłego współpracownika, który z list Prawa i Sprawiedliwości, walczy o miejsce w Parlamencie Europejskim.
W konferencji, oprócz b. premiera Mateusza Morawieckiego oraz posła Michała Dworczyka, udział wzięła również Mirosława Stachowiak-Różecka. Nie kryła, że kandydujący z pozycji nr 3 na Dolnym Śląsku Dworczyk, to według niej najlepszy kandydat na trudne czasy.
- On po prostu musi tam być. W tym czasie, w obliczu wojny na Ukrainie, to co jest najważniejsze, to nasz ekspercki głos na temat bezpieczeństwa Europy - mówiła posłanka. - Jego znajomość spraw ukraińskich, białoruskich i litewskich, a także to w jaki sposób wspierał Polaków na Ukrainie i Białorusi bedą przydatne w jego pracy w PE - dodała.
Swojego bliskiego współpracownika, mocno komplementował były premier. Nawiązał do okresu, gdy Dworczyk był ministrem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. - W najtrudniejszych czasach i okolicznościach, zawsze mogłem na Michała liczyć. To jeden z moich absolutnie najbliższych współpracowników - mówił Mateusz Morawiecki. - Jakikolwiek skomplikowany problem się pojawiał, Michał brał przysłowiowego byka za rogi i zawsze sobie z tymi sprawami radził. Jest skuteczny, słowny i efektywny. Takiego człowieka potrzebujemy w PE - uzasadniał swoją rekomendację.
Sam kandydat powiedział, co dla niego będzie najważniejsze w ewentualnej pracy w PE. - Będę zabiegał skutecznie o to, aby Polska nie utraciła suwerenności, abyśmy w kluczowych obszarach, jak bezpieczeństwo i obronność, mogli decydować suwerennie – stwierdził. Zapowiedział, że chciałby również zabiegać o dodatkowe środki unijne na rozwój Wrocławia i Dolnego Śląska.
Nie zabrakło odniesień do konkurencyjnych list wyborczych. Były premier odniósł się do kandydatury Róży Thun, której nie wystawiła Koalicja Europejska, ale przygarnęła ją Trzecia Droga z PSL-em na czele.
- Każdy kto głosuje na zieloną koniczynkę, musi wiedzieć, ze mamy do czynienia z powtórką sytuacją z 1947 roku. Tam wtedy mówiono, że urna to cudowna szkatułka: głosujesz na Mikołajczyka, wyskakuje Gumułka. Tak samo, wszyscy którzy będą głosować na PSL, wyskoczy im Róża Thun - mówił Morawiecki. - To taka osoba, która wprost mówi, że dla niej najważniejsza jest Europa, a nie Polska. Dla Michała Dworczyka jest odwrotnie. Dla niego najważniejsza jest Polska - wyjasnił.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez