4,5 tys. Dolnoślązaków zostaje rocznie dotkniętych udarem mózgu
2024-05-10 17:32:32(ost. akt: 2024-05-10 20:07:23)
Prawie 4,5 tys. Dolnoślązaków rocznie zostaje dotkniętych udarem mózgu. Eksperci Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu udzielają pomocy takim pacjentom z użyciem nowoczesnych metod leczenia takich, jak trombektomia – poinformował szpital
10 maja obchodzony jest Europejski Dzień Profilaktyki Udarowej i jak podano w komunikacie przesłanym PAP przez Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu, na Dolnym Śląsku rocznie 4,5 tys. osób dotkniętych zostaje udarem mózgu.
Objawy udaru są różnorodne. Mogą obejmować zaburzenia widzenia, mowy, niedowłady, zaburzenia równowagi, wszystko w zależności od tego, gdzie dojdzie do uszkodzenia. Objawy na ogół pojawiają się nagle.
„Pojawienie się któregoś z nich powinno zawsze zaniepokoić nas samych i skłonić do szukania pomocy, a w przypadku rodziny i osób z otoczenia zmobilizować do podjęcia interwencji i udzielenia pierwszej pomocy bez zbędnej zwłoki” – czytamy w komunikacie.
Cytowana w komunikacie dr Marta Nowakowska-Kotas z Kliniki Neurologii USK, konsultant wojewódzki w dziedzinie neurologii powiedziała, że najsilniejszym czynnikiem ryzyka, na który mamy wpływ jest nadciśnienie tętnicze. Dlatego trzeba regularnie mierzyć ciśnienie i stosować leki.
"Cukrzycę też możemy kontrolować. Zaburzenia lipidowe, cholesterol. W przypadku już rozwiniętej miażdżycy tętnic możemy stosować odpowiednie leki i też okresowo kontrolować, jaki jest stan naczyń” – powiedziała dr Nowakowska-Kotas
W przypadku zagrożenia zdrowia lub życia ważna jest natychmiastowa reakcja. Procedurą umożliwiającą ratowanie życia i zwiększającą szansę na ograniczenie szkód powstałych w wyniku udaru jest trombektomia, czyli zabieg polegający na udrażnianiu zatkanych naczyń. USK we Wrocławiu uczestniczy w programie pilotażowym tej metody.
„Trombektomia polega na odtykaniu naczyń za pomocą cewnika. Działa to trochę jak odkurzacz. To metoda zarezerwowana dla tej części pacjentów, u których stwierdzimy, że udar jest w wynikiem niedrożności dużego naczynia. Bo do takiego naczynia jesteśmy w stanie dostać się cewnikami. Robią to radiolodzy interwencyjni. Na terenie Dolnego Śląska są dwa ośrodki, realizujące trombektomię w ramach programu pilotażowego, aczkolwiek chęć do rozwijania tej techniki jest sygnalizowana w wielu ośrodkach” – dodała dr Nowakowska-Kotas.
Hipertensjolog z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Zawodowych, Nadciśnienia Tętniczego i Onkologii Klinicznej USK dr n. med. Anna Szymańska-Chabowska wskazała, że nadciśnienie tętnicze jest głównym i jednym z najważniejszych czynników ryzyka udaru mózgu i zawału serca.
„Udar to jest jedno z najgorszych powikłań nadciśnienia. Z osoby w pełni sprawnej, w pełni zdolnej do samodzielnego życia udar mózgowy czyni osobę zdaną na opiekę innych ludzi. To jest najbardziej niekorzystny scenariusz. Nadciśnienie tętnicze nie jest jedynym czynnikiem ryzyka. Oczywiście miażdżyca, palenie papierosów, zaburzenia gospodarki cholesterolowej, to wszystko również wpływa na zachorowalność i ryzyko wystąpienia udaru mózgowego” – powiedziała dr Szymańska-Chabowska.
Podkreśliła, że leczenie nadciśnienia nie ogranicza się tylko do farmakoterapii. Za leczeniem nadciśnienia tabletkami musi pójść również zmiana naszego stylu życia, zmiana nawyków żywieniowych, większa aktywność fizyczna, zaprzestanie palenia papierosów. Wszelkiego rodzaju napoje energetyzujące, środki psychoaktywne to są również coraz powszechniej występujące w społeczeństwie czynniki ryzyka udaru.
Kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych USK prof. Katarzyna Madziarska wskazała na związek między cukrzycą a ryzykiem udaru, gdyż cukrzyca podobnie jak nadciśnienie, hiperlipidemia czy palenie papierosów jest jednym z czynników ryzyka udaru.
„Zmiany cukrzycowe typu makroangiopatii, czyli uszkodzenia dużych naczyń, są jednym z czynników ryzyka udarów i zawałów. Patrząc na pacjentów i epidemiologię udarów, 80 proc. z nich to udary niedokrwienne spowodowane miażdżycą, a miażdżyca jest często wynikiem niewyrównanej cukrzycy. Istnieje więc ścisły związek między tymi dwiema chorobami” – powiedziała prof. Madziarska. Źródło: PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez