Każde wybory są ważne, ale te czerwcowe są najważniejsze

2024-05-07 10:03:24(ost. akt: 2024-05-07 10:59:31)
Była marszałek poparła w wyborach do PE Annę Zalewską. Była minister, a obecnie europoseł, kandyduje z pierwszego miejsca na liście z Dolnego Śląska i Opola.

Była marszałek poparła w wyborach do PE Annę Zalewską. Była minister, a obecnie europoseł, kandyduje z pierwszego miejsca na liście z Dolnego Śląska i Opola.

Europoseł i kandydatka w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, Anna Zalewska z Prawa i Sprawiedliwości, razem z była marszałek Sejmu Elżbietą Witek, spotkały się z dziennikarzami na wrocławskim rynku.
We wtorkowe przedpołudnie Elżbieta Witek oraz Anna Zalewska z Prawa i Sprawiedliwości, spotkały się na konferencji prasowej z dziennikarzami. W trakcie spotkania, była marszałek Sejmu udzieliła europoseł Zalewskiej poparcia w wyborach. Najpierw jednak, podkreśliła ich wagę.

- Każde wybory są ważne, ale te do Parlamentu Europejskiego są wyjątkowe dla Polaków powiedziała poseł Witek. - Te wybory będą decydowały o naszej suwerenności, niepodległości i życiu nas oraz następnych pokoleń na wiele dekad i dlatego tak bardzo jest ważne, kto wejdzie do przyszłego Parlamentu Europejskiego - dodała.

Zdaniem poseł Witek, gwarancją najlepszej jakości polskiej reprezentacji w PE jest obecność w nim Anny Zalewskiej. - Udowodniła nie tylko tutaj w krajowym parlamencie, ale przede wszystkim w PE, że jest osobą niezwykle pracowitą, aktywną, odpowiedzialną i odważną w prezentacji polskiej racji stanu. Została zaliczona do grona najbardziej aktywnych europosłów – komplementowała polityczka.

Jak dodała, europoseł Zalewska jest jedną z nielicznych europarlamentarzystek, "która ma w jednym palcu wszystkie te oszustwa, które UE próbuje nam wmówić i narzucić".

Głos zabrała również sama Zalewska, która jest liderką listy do PE z Dolnego Śląska i Opolskiego. Swoje wystąpienie rozpoczęła od wyjaśnienia, dlaczego jako osoba zaangażowana w PE w prace komisji ochrony środowiska, rekomendowała swojemu środowisku politycznemu z PiS, głosowanie przeciwko "Zielonemu Ładowi".

- Eurodeputowani głosowali przeciw nie dlatego, że nie chcą zieloności, czystego powietrza czy też czystej wody i zdrowej gleby, ale tylko dlatego, że Zielony Ład nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska - uzasadniała. Jak podkreśliła, to bezwzględnie zakazy i nakazy, abstrakcyjne, niepoliczone i nieudowodnione ambicje, które obliczyły algorytmy.

- Ale równocześnie będą nakładane na obywateli podatki. Właśnie dlatego, że w systemach, jakichkolwiek: globalnych, światowych i europejskich, czy tez krajów członkowskich, nie ma na te ambicje, często wzajemnie się wykluczające, pieniędzy - wyjaśniła.

Nawiązała też do powodów, dla których wynik czerwcowych wyborów jest ważny. - Potrzebujemy większości, która będzie mogła podejmować decyzje, nie tylko o kształcie parlamentu, komisji , ale tez o przyszłości europejskiej - powiedziała. Dlaczego jest to takie ważne? - Wtedy zatrzymamy "Zielony Ład", ale też pakt migracyjny. On z ochroną granic nie ma nic wspólnego, bo to zalegalizowanie nielegalnego handlu ludźmi - dodała.