Oni powalczą o pięcioletnią kadencję w Parlamencie Europejskim

2024-04-26 09:40:15(ost. akt: 2024-04-26 10:19:39)
Główne partie polityczne już odkryły karty i pokazały, kto będzie kandydował do PE z Dolnego Śląska.

Główne partie polityczne już odkryły karty i pokazały, kto będzie kandydował do PE z Dolnego Śląska.

Autor zdjęcia: Wikip

W czerwcu wybierzemy cztery osoby z Dolnego Śląska, które obejmą mandaty eurodeputowanych do Parlamentu Europejskiego. Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość umieszczają na listach najlepszych, ponieważ stawka tych wyborów jest duża.
W ostatnich dniach kampanii samorządowej powoli rozkręcała się już kampania do Parlamentu Europejskiego. Całkiem inna i według innych zasad, ale nie mniej ważna. Biorąc pod uwagę sytuację w Europie i przyspieszającą jej federalizację, a także nowe wyzwania, które nie zawsze uwzględniają interes państw narodowych, ta kampania i wybory są szczególnie ważne.

- Te wybory do Parlamentu Europejskiego (...) nigdy nie były tak ważne i nigdy nie miały tak radykalnego wpływu na nasze codzienne życie - to opinia lidera PO, premiera Donalda Tuska. - Nasze listy do europarlamentu to będą, jak to się mówi, listy śmierci - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Listy będą bardzo mocne; wszystko co możemy rzucić do walki, będzie rzucone. A jaki będzie efekt, zobaczymy - dodał lider polskiej prawicy.

Dla mieszkańców Dolnego Śląska istotne jest to, na kogo będą głosować w swoim okręgu nr 12, który obejmuje województwa dolnośląskie i opolskie. Tu mandaty objąć mogą co najwyżej cztery osoby. Dotychczas byli to: Janina Ochojska-Okońska, Beata Kempa, Anna Zalewska i Jarosław Duda.

Jak będzie po 9 czerwca? O tym zadecydują wyborcy, ale już dziś wiemy, że nie będą mieli okazji zagłosować na J. Ochojską-Okoniewską, której KO nie chce już na swoich listach i tym razem "jedynkę" dała Bogdanowi Zdrojewskiemu, który był już w przeszłości europosłem. Na kolejnym miejscu listy KO znajdzie się marszałek województwa opolskiego, Andrzej Buła. Kolejne miejsce, które daje jakąś szansę na elekcję, przypadło Sylwii Bielawskiej, byłej wiceprezydent Wałbrzycha, a obecnie posłance.

Ciekawie, choć z mniejszą ilością zmian na czołowych pozycjach, prezentują się propozycje PiS. Tu "jedynkę" otrzymała była minister edukacji, obecna europosłanka Anna Zalewska. Na drugiej pozycji znajdzie się będzie europosłanka Suwerennej Polski Beata Kempa. Za nimi — były minister sportu Kamil Bortniczuk i były szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, którego z liderką listy od wielu lat łączy "szorstka przyjaźń".

Nowa Lewica zaprezentuje swoich kandydatów w sobotę, podobnie Konfederacja i Trzecia Droga. Póki, zamiar wystawienia kandydatów zadeklarowało 40 komitetów wyborczych. Czas na rejestrację list mija 2 maja, co oznacza, że dla partii w których listy są dopiero układane, bedzie to czas bardzo gorący.