Chcesz jechać nad morze? Wsiądź w pociąg Kolei Dolnośląskich

2024-04-26 08:12:58(ost. akt: 2024-04-26 08:17:03)
Pociąg z Wrocławia do Świnoujścia ma jechać 5 godzin i 4 minuty

Pociąg z Wrocławia do Świnoujścia ma jechać 5 godzin i 4 minuty

Autor zdjęcia: Koleje Dolnośląskie

Koleje Dolnośląskie rozwijają się z dnia na dzień coraz bardziej. Niedawno przewoźnik uruchomił połączenia m.in. do Warszawy i Krakowa, a teraz przygotował kolejną nowość. Już niedługo pojedziesz KD z Wrocławia do… Świnoujścia.

Koleje Dolnośląskie otwierają kolejne linie


To nie pierwsza taka inicjatywa Kolei Dolnośląskich. Rok temu przewoźnik także uruchomił pociągi do Świnoujścia i chwalił się, że „według rozkładu jadą najszybciej”. Wówczas długość trasy wynosiła 5,5 godziny. Jak się okazuje, w te wakacje podróż będzie jeszcze krótsza. Jeżeli nie będzie opóźnień, pociągi z Wrocławia do Świnoujścia będą jechały zaledwie 5 godzin i 4 minuty.

Tak duże zainteresowanie tym połączeniem ponadregionalnym było dla nas pozytywnym zaskoczeniem. Co ważne, korzystali z niego nie tylko Dolnoślązacy, ale również mieszkańcy województwa lubuskiego oraz zachodniopomorskiego. Jest to dowód na to, że kolej łączy ludzi” – mówi Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.

Na tory mają wyjechać najnowocześniejsze, klimatyzowane, pięcioczłonowe pociągi Impuls. Koleje Dolnośląskie dbają o jak największy komfort podróży, zwłaszcza na tych dłuższych trasach. W wagonach będzie dostępny wagon z miejscami dla osób na wózkach - z windą/rampą, a także wagon dostosowany do przewozu rowerów (po wcześniejszej rezerwacji).

Pociągi relacji Wrocław – Świnoujście zatrzymają się na następujących stacjach:
- Legnica,
- Lubin,
- Głogów,
- Zielona Góra Główna,
- Szczecin Dąbie,
- Międzyzdroje,
- Świnoujście.

Rezerwacja lub kupno biletów będzie dostępne na miesiąc przed datą odjazdu. Normalny bilet z Wrocławia będzie kosztować 79 złotych, natomiast podróż z Legnicy będzie 10 złotych tańsza. Jak informują Koleje Dolnośląskie, w 2023 roku z pociągów tych relacji skorzystało ponad 7 tysięcy pasażerów. Szacunkowe liczby podróżujących w tym roku są jeszcze wyższe.

Czy na tory wyjadą piętrowe pociągi?


Ponad pół miliarda dotacji z dwóch programów unijnych daje nam możliwość ogłoszenia kolejnego przetargu. Ale to nie wszystko: w niedalekiej przyszłości na platformę trafi również informacja o postępowaniu na dziesięć pojazdów spalinowych, również z opcją dokupienia kolejnych 10 sztuk” - wyjaśnia prezes Kolei Dolnośląskich.

W ostatnim czasie zarząd spółki zaczął planować zakup innowacyjnych, piętrowych składów, które byłyby w stanie pomieścić kilkuset więcej pasażerów, co wagony jednopoziomowe. Wpłynęłoby to nie tylko na większe zainteresowanie liniami, ale także na rozładowanie tłumów w pociągach na najbardziej obleganych trasach, zwłaszcza wtedy, gdy montaż dodatkowych wagonów jest niemożliwy. Tego typu zabieg byłby bardzo przydatny m.in. w składach relacji Wałbrzych-Wrocław i Jelenia Góra-Wrocław.

Jest taka sytuacja wokół Wrocławia, my sobie zdajemy z tego sprawę, że w ruchu aglomeracyjnym, w tak zwanych pikach, czyli kiedy najwięcej pasażerów dojeżdża do pracy lub wraca z pracy, bywa w naszych pociągach ciasno. Więc tutaj opcją bez rozszerzanie infrastruktury, chociażby peronowej, bo one nie są aż tak długie, żeby więcej osób mogło wejść do pociągu. Możliwe jest więc po prostu zamówienie pojazdów piętrowych. W tym momencie to jest analizowane”– wyjaśnia Andrzej Padniewski z Kolei Dolnośląskich.

Czy piętrowe pociągi są tylko melodią przyszłości? Mamy nadzieję, że nie. Zarząd spółki na razie jest w fazie planowania, ale nie wyklucza rychłego zakupu.