Jak bronić polskie niebo?

2024-04-19 15:23:50(ost. akt: 2024-04-19 15:46:02)

Autor zdjęcia: PAP

Prezydent Andrzej Duda wyraził swoje stanowisko wobec deklaracji Donalda Tuska o przystąpieniu Polski do niemieckiego programu obrony przeciwlotniczej.
Prezydent Andrzej Duda wyraził swoje stanowisko wobec deklaracji Donalda Tuska o przystąpieniu Polski do niemieckiego programu obrony przeciwlotniczej.

Na antenie Telewizji Republika prezydent Andrzej Duda powiedział, że nie było z nim konsultacji w sprawie tego zagadnienia. Podkreślił, że dla Polski propozycja ta jest opóźniona, gdyż kraj już znacznie rozwinął własne systemy obronne. W jego opinii, warto byłoby przyjrzeć się niemieckiemu projektowi, gdyby przyniósł on jakiekolwiek korzyści dla Polski. Jednak na obecnym etapie, dostępne informacje wskazują, że nie będzie to miało miejsca.

Według posła PiS, Andrzeja Śliwki, wypowiedź prezydenta ukazuje jego priorytetowe traktowanie interesów Polski nad interesami niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Śliwka podkreślił, że prezydent kieruje się perspektywą polskiej racji stanu, co zostało szczególnie docenione. Zwrócił uwagę na istniejące już w Polsce zaawansowane systemy obronne, takie jak projekty Wisła, Narew i Pilica, które są owocem długotrwałych wysiłków rządu. W jego opinii, przedstawiony przez Niemcy projekt nie stanowi kompleksowego rozwiązania, a brak dostatecznych informacji na jego temat wyklucza rzetelne zrozumienie jego potencjalnych korzyści dla Polski. Śliwka podkreślił potrzebę utrzymania własnych projektów obronnych oraz zdrowej analizy potencjalnych partnerstw.

"To są projekty na bardzo wysokim poziomie. Ten projekt niemiecki, z żelazną kopułą, zrodził się tak naprawdę dwa lata temu i to nie jest coś, co pozwoli w tym momencie zabezpieczyć interes Polski w stu procentach. Bardzo spodobała mi się wypowiedź pana prezydenta Andrzeja Dudy. Ona pokazuje, że pan prezydent patrzy z perspektywy polskiej racji stanu, a nie interesu niemieckiego biznesu zbrojeniowego" - powiedział poseł Śliwka.

Janusz Piechociński z PSL zauważył polityczny kontekst dyskusji, sugerując, że sprawa bezpieczeństwa nie powinna być przedmiotem sporu politycznego. Jego zdaniem, Polska powinna pozostać świadoma znaczenia sojuszów. Piotr Ikonowicz z Polskiej Partii Socjalistycznej podkreślił potrzebę ostrożnego podejścia do eskalacji konfliktu, choć jednocześnie zaznaczył wagę przygotowania na różne ewentualności. Sebastian Łukasiewicz z Suwerennej Polski wyraził wątpliwości co do przejrzystości projektu Berlina i zaapelował o większą klarowność oraz o koncentrację na rozwoju krajowych inicjatyw obronnych.


źródło: niezależna.pl