Wrocławianie otrzymują listy z Wojskowego Centrum Rekrutacji
2024-04-17 09:33:54(ost. akt: 2024-04-17 09:48:00)
Wielu wrocławian otrzymuje w ostatnim czasie wezwania z Wojskowego Centrum Rekrutacji, które zobowiązuje ich do osobistego stawiennictwa w jednostce wojskowej. Wielu zaczyna wtedy szybciej bić serce, zwłaszcza tym, którzy w wojsku jeszcze nie byli.
Wrocławskie Wojskowe Centrum Rekrutacji wysyła wezwania do osobistego stawienia się w wyznaczonym terminie i informuje o nadaniu pracowniczego przydziału mobilizacyjnego. Dla wielu jest to sytuacja nowa i niecodzienna, szczególnie dla tych, którzy z wojskiem nigdy nie mieli nic wspólnego.
Co oznacza tego typu korespondencja dla mieszkańca Wrocławia? Czy nadszedł czas, aby zaciągnąć się do wojska? Niekoniecznie.
Listy od szefa Wojskowego Centrum Rekrutacji we Wrocławiu to jeszcze nie jest wezwanie do wojska. Są one wysyłane zgodnie z obowiązującym prawem, a ich celem jest przekazanie informacji, że osoba taki list otrzymująca, właśnie otrzymała pracowniczy przydział mobilizacyjny. Adresat ma obowiązek osobistego stawienia się w podanym terminie.
Wrocławianie, zwłaszcza specjaliści z branży IT, tak jak programiści czy operatorzy dronów, otrzymują takie wezwania i nie kryją zdenerwowania. - O co chodzi? Muszę iść do wojska? Armia wyzywa do służby, przecież nigdy nie byłem w wojsku? - tak reagują w internecie niektórzy z tych, co otrzymali wezwania.
Sprawę wyjaśnił ppłk Jerzy Pieta, Szef Wojskowego Centrum Rekrutacji we Wrocławiu. - Pracowniczy przydział mobilizacyjny, to imienne wyznaczenie w czasie pokoju, pracownika zatrudnionego w jednostce wojskowej lub u innego pracodawcy, albo innego wskazanego przez Wojskowe Centrum Rekrutacji, na stanowisko pracownicze określone w etacie jednostki wojskowej na czas wojny – wyjaśnia.
- Tego typu przydziały mobilizacyjne może otrzymać właściwie każda osoba, która nawet nie ma przeszkolenia wojskowego – dodaje. - Musi posiadać kwalifikacje, a więc kursy, specjalizacje i przeszkolenia wymagane na stanowisko pracownicze określone w etacie jednostki wojskowej albo jednostki organizacyjnej albo komórki organizacyjnej na czas wojny – dodaje.
Reasumując, nie ma się czego bać, ale w jednostce zgłosić się trzeba.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez