Sztab Izabeli Bodnar zaprosił Jacka Sutryka do otwartej debaty

2024-04-12 16:29:23(ost. akt: 2024-04-12 18:37:57)
Debata prezydencka?

Debata prezydencka?

Autor zdjęcia: facebook

Przedstawiciele sztabu kandydatki na prezydenta Wrocławia Izabeli Bodnar zaprosili urzędującego prezydenta Jacka Sutryka do otwartej debaty. Spotkanie ma zostać zorganizowane w środę 17 kwietnia i mają wziąć w niej udział wszystkie zainteresowane media. Do tej pory sztab Sutryka nie był zainteresowany taką formułą
Przedstawiciele sztabu Bodnar (Polska 2050-Trzecia Droga) zorganizowali w piątek konferencję prasową przez gmachem TVP we Wrocławiu. Szef sztabu Michał Gołąb podkreślił, że do spotkania doszło "w celu wyjaśnienia, w celu omówienia tematu debaty prezydenckiej pomiędzy Jackiem Sutrykiem a Izabelą Bodnar".

"Izabela Bodnar zwróciła się z prośbą, żeby nasze sztaby doprecyzowały szczegóły przyszłotygodniowej debaty. Izabeli Bodnar bardzo zależy na tym, żeby ta debata miała format naprawdę profesjonalny, wręcz światowy, dlatego zaprosiła do współpracy Michała Kamińskiego" - dodał Gołąb.

Obecny na konferencji wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (TD) podkreślił, że nie zajmuje się kampanią Bodnar, która robi na nim "ogromne wrażenie", ale został poproszony, "by pomóc trochę opuścić napięcie i pomóc zorganizować fajną, profesjonalną i otwartą debatę".

"Chodzi o to, byśmy zrobili to dokładnie tak, jak robi się to na świecie i w Europie. Dlatego dzisiaj zwróciłem się do Jarosława Krauzego, szefa sztabu Jacka Sutryka. Najpierw dzwoniłem, później wysłałem SMS-a, z prośbą o omówienie szczegółów tej debaty. Dokładnie tak, jak to się dzieje na całym świecie. Pan Krauze odpisał mi, że liczy na spotkanie na antenie naszych kandydatów" - powiedział Kamiński.

Według niego debata powinna odbywać się na określonych przez oba sztaby warunkach. "Nie mamy nic przeciwko, by ta debata odbywała się w gmachu czy w studiach telewizji publicznej" - dodał wicemarszałek.

"Naszym oczekiwaniem jest, by telewizja publiczna, zgodnie ze swoją misją, była zaangażowana jako bezstronna platforma kampanii wyborczej. Po drugie, naszym absolutnie kluczowym warunkiem było to, by sygnał tej debaty był dostępny dla każdego bezpłatnie. Trzeci nasz warunek, który uznaliśmy za bardzo istotny, to jest udział wszystkich wrocławskich i nie tylko wrocławskich mediów w tej debacie z możliwością zadawania pytań" - powiedział Kamiński.

Do momentu nadania depeszy przedstawiciele sztabu Jacka Sutryka nie odnieśli się do propozycji Michał Kamińskiego. Wcześniej Sutryk informował, że przyjął zaproszenie TVP3 Wrocław na debatę, która ma się odbyć w czwartek 18 kwietnia.

"Debata prezydencka? Ja będę. A to wszystko 18 kwietnia. Widzimy się przed godziną 19 w telewizji publicznej przy ulicy Karkonoskiej. Do zobaczenia" - przekazał Sutryk w nagraniu na platformie X.

Przedstawiciele TVP3 Wrocław napisali na X: "Program odbędzie się nawet wtedy, gdy jeden z kandydatów odmówi w nim udziału. Do siedziby TVP3 we Wrocławiu zapraszamy też dziennikarzy z wszystkich zainteresowanych redakcji. Zapewnimy możliwość śledzenia dyskusji i rozmowy z kandydatami po zakończonej debacie".

Brak możliwości udziału innych mediów w debacie nie podoba się przedstawicielom Trzeciej Drogi. Kamiński ocenił, że sztab Sutryka "ustalił to z telewizją publiczną".

"Ale ok, my nie mamy z tym problemu. Ja przyjechałem po to, aby porozmawiać o warunkach. Dokładnie tak, jak to się dzieje na całym świecie. Jedynym miastem, w którym wyobrażam sobie, że mogłoby się nie odbyć porozumienie sztabów przed debatą jest Mińsk białoruski. Ale wyobrażam sobie, że Wrocław dąży do zupełnie innych standardów" - zaznaczył Kamiński.

Źródło: PAP