Hubert Hurkacz gra dalej w Monte Carlo. To był mecz dla ludzi o mocnych nerwach

2024-04-09 19:25:32(ost. akt: 2024-04-09 19:27:58)
O ćwierćfinał turnieju w Monte Carlo Hubert Hurkacza zagra z 90. w rankingu ATP, Roberto Bautistą-Agutem.

O ćwierćfinał turnieju w Monte Carlo Hubert Hurkacza zagra z 90. w rankingu ATP, Roberto Bautistą-Agutem.

Autor zdjęcia: epa/pap

Pochodzący z Wrocławia Hubert Hurkacz idzie za ciosem! Niedawno wygrał swój pierwszy w karierze turniej na kortach ziemnych, a teraz będzie grał w 1/16 turnieju w Monte Carlo. Po niełatwym, trzysetowym meczu pokonał Jacka Drapera 6:4, 3:6, 7:6(2).

Jest wygrana, ale spacerek to nie był….


Po pierwszym w karierze zwycięstwie w turnieju rozgrywanym na kortach ziemnych - w portugalskim Estoril – „Hubi” rozpoczął kolejne rozgrywki na mączce, znacznie mocniej obsadzoną i bardziej lukratywną. W pierwszej rundzie czekał na niego Jack Draper, zajmujący 39. Miejsce w rankingu ATP. Oczywiście Polak był faworytem tego spotkania, ale kibice czekali na dobry, emocjonujący mecz. I tak w istocie było…

Początek spotkania wskazywał na pogrom ze strony Hurkacza. Szybkie przełamanie, 3:0 w gemach i piłka na kolejnego break-pointa. Wtedy u rywala nastąpiło przebudzenie mocy i w konsekwencji doszło do stanu 4:4. Szczęśliwie wrocławianin wygrał swój serwis, a potem przełamał rywala, dzięki czemu mógł zapisać jedno oczko na swoim koncie.

W drugim secie już tak kolorowo nie było. Przy stanie 2:2 Hurkacz i swoim serwisie Polak popełnił mnóstwo niewymuszonych błędów, co musiało się zakończyć przełamaniem dla rywala. Później Amerykanin już nie oddał gema, a nawet ponownie zaatakował Polaka. Set spisany na straty: 6:3 dla Drapera.

Trzeci set to prawdziwa mieszanka nastrojów. Hurkacz był agresywniejszy w returnie i bardziej dokładny przy swoim serwisie. Udało mu się przełamać rywala, w pewnym momencie było 3:1 dla Polaka. Bardzo dużym atutem „Hubiego” była miejscowa publiczność, która przez cały mecz zagrzewała go do walki, skandując „Hurkacz, Hurkacz”. Draper jednak nie dał się przygnieść i udało mu się zdobyć kolejnego break-pointa. O wszystkim miał zadecydować tie-break. Tam Polak wzniósł się na wyżyny formy i pokonał Amerykanina 7:2.

O ćwierćfinał turnieju w Monte Carlo Hubert Hurkacza zagra z 90. w rankingu ATP, Roberto Bautistą-Agutem. Czy ostatnie zwycięstwa sprawią, że wrocławianin rozmiłuje się w kortach ziemnych? Tego nie wiemy, ale dobry wynik w Monako na pewno by się do tego przyczynił.