Oni zawsze wierzyli w powrót do Polski. Spotkanie z reżyserem

2024-04-08 17:43:50(ost. akt: 2024-04-08 17:52:13)
spotkanie autorskie

spotkanie autorskie

Autor zdjęcia: jw

Spotkanie z reżyserem Stanisławem Jureckim i jednym z bohaterów filmu „Wrócimy do Polski” Stanisławem Błońskim, odbyło się w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu
Spotkanie z reżyserem Stanisławem Jureckim i jednym z bohaterów filmu „Wrócimy do Polski” Stanisławem Błońskim, odbyło się w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu.

Organizatorem spotkania i projekcji filmu była Diecezjalna Akcja Katolicka, a uczestnikami członkowie Akcji i parafianie na czele z ks. Proboszczem Kazimierzem Sroką.

Według dokumentów znalezionych w Związku Radzieckim, w latach 40-tych XX wieku na Wschód zostało wywiezionych 320 tys. Polaków, ale wielu historyków twierdzi, że mogło to być nawet około miliona osób. Jednych zsyłano do ciężkich robót do łagrów, innych na bezkresne stepy Kazachstanu – mówi reżyser Stanisław Jurecki.

Główni bohaterowie filmu to: dwoje polskich nauczycieli – Stanisław Błoński i Ludwika Kownacka oraz kapłan Tadeusz Federowicz, wywiezieni w 1940 roku w głąb ZSRR. Ich drogi życiowe zeszły się w dalekim Kazachstanie, w pobliżu granicy z Chinami.

W skrajnie trudnych warunkach zorganizowali naukę dla 65 polskich dzieci, chroniąc je przed utratą tożsamości narodowej, religijnej i kulturowej. W chwili największej próby, zachowali wielkość ducha i odmówili przyjęcia obywatelstwa radzieckiego. Zostali aresztowani i trafili do łagrów. Nauczyciele zmarli z wycieńczenia.

Film opiera się na faktach udokumentowanych i opisanych przez naocznych świadków.

Świadkiem tamtych zdarzeń był syn Błońskiego też Stanisław. Obecnie jest Prezesem Zarządu Głównego Związku Sybiraków III Rzeczypospolitej. Tak wspomina dzisiaj zsyłkę do Kazachstanu:

Myśmy na tym zesłaniu żyli w trzech rzeczywistościach. Pierwsza rozgrywała się we śnie. Kiedy zasypaliśmy, marzyliśmy o powrocie do Polski. Druga rzeczywistość rozgrywała się wraz z bohaterami naszych lektur, np. czytaliśmy przy kaganku Konrada Wallendroda czy Pana Tadeusza. I trudno było sobie wyobrazić większą frajdę niż słuchanie tych książek. Jeżeli ktoś mówi dzisiaj, że lektura to jakaś uciążliwość, to trudno jest mi to pojąć. Trzecia rzeczywistość czyli ten codzienny trud życia był wypierany z naszej pamięci.

Błoński mówi o niezachwianej wierze w powrót do Polski:
Myśmy na moment nie wątpili, że wrócimy. W momencie kiedy nas tam przywieźli jako „krwiopijców”, powiedzieli nam, że po to nas tak daleko przywieźli, żeby nikt nigdy nie dowiedział się, gdzie jesteśmy i żeby nasze kości tutaj zostały. Nasze matki powiedziały, że nigdy z tą wywózką się nie pogodzimy i powrócimy.

W 2023 roku na 38. Festiwalu Maksymiliany we Wrocławiu, film „Wrócimy do Polski” zdobył nagrodę publiczności w kategorii Najlepszy Film Dokumentalny.