Hubert Hurkacz w następnej fazie turnieju ATP 250 w Estoril. Nie obyło się jednak bez sporych emocji
2024-04-04 19:32:53(ost. akt: 2024-04-04 19:34:34)
Czwartkowe popołudnie przyniosło garść miłych informacji z kortów tenisowych turnieju ATP 250 w Estoril w Portugalii. Rodowity wrocławianin, Hubert Hurkacz, pokonał w dwóch setach z Janem Choinskiego, z którym grał stosunkowo niedawno, a dokładniej w drugiej rundzie zeszłorocznego Wimbledonu. Był to prawie „polsko-polski” pojedynek, ponieważ ojciec brytyjskiego tenisisty pochodzi… z Polski.
„Hubi” gra dalej w ATP 250 w Portugalii
Turniej w Estoril to pierwsze w tym sezonie pojedynki, które Hurkacz gra na mączce. I choć wiemy, że nie jest to jego ulubiona nawierzchnia, to trzeba przyznać, że na razie radzi sobie bardzo dobrze. W czwartkowym meczu wrocławianin pokonał 188. w rankingu ATP Jana Choinskiego, nie oddając mu żadnego seta. Wydawać by się mogło, że jeden z lepszych tenisistów świata ma utorowaną drogę do finału tego typu imprez. Tak to jednak nie wygląda, a Hurkacz musiał się sporo namęczyć, aby zameldować się w ćwierćfinale.
Początkowe gemy były bardzo wyrównane, a jako pierwszy break-pointa wygrał Brytyjczyk. „Hubi” długo nie mógł złapać odpowiedniego rytmu, a na jego twarzy było czasami widać sporą frustrację. Ostudzenie emocji przyniósł dopiero dziesiąty gem, kiedy to Hurkacz przełamał Brytyjczyka. Nie zdołał jednak dokonać tego ponownie i o losach pierwszego seta zadecydował tie-break. Tu skuteczniejszy okazał się wrocławianin, który wygrał 7:5 (po znakomitym powrocie ze stanu 4:2).
Pierwsze trzy gemy drugiego seta były bardzo przewidywalne – zawodnik mający przewagę serwisa wygrywał do 30. Mimo ataków Hurkacza, zawodnicy szli łeb w łeb i pewnie wielu kibiców obstawiło już u bukmachera kolejny tie-break. Tak się jednak nie stało, bo Polak zaliczył przełamanie. Pokazał tam wiele spektakularnych zagra, co poskutkowało błędami Choinskiego. Ostatecznie Hubert Hurkacz wygrał 7:6(4), 6:4.
Następnym rywalem wrocławianina będzie 152. w rankingu ATP, Pablo Llamas Ruiz. Początek spotkania w piątek, 5 kwietnia, o godz. 11:00.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez