Czy to przełom w UE? Donald Tusk przekonał Macrona?

2024-03-28 11:33:48(ost. akt: 2024-03-28 11:38:56)

Autor zdjęcia: PAP

W Unii Europejskiej osiągnięto kompromis w sprawie zmian w umowie dotyczącej importu produktów rolnych z Ukrainy. To rezultat wspólnego stanowiska, które ustaliły Polska i Francja. Według relacji RMF FM, Donald Tusk miał odegrać kluczową rolę w przekonaniu Emmanuela Macrona do zmiany stanowiska.
Katarzyna Szymańska-Borginon, dziennikarka RMF FM, ujawnia kulisy negocjacji w Brukseli. Na początku marca sprawa zmian w umowie dotyczącej importu produktów rolnych z Ukrainy wydawała się przegrana. Propozycja Komisji Europejskiej ograniczała ilościowo ukraiński cukier, drób i jaja, co było trudno wynegocjowane przez komisarza ds. rolnictwa, Janusza Wojciechowskiego.

Niespodziewanie, sprawie polskiej przysłużyły się protesty rolników obejmujące wiele krajów europejskich. Dopiero te wydarzenia uświadomiły członkom Unii Europejskiej skalę problemu.

Prawdziwym przełomem okazało się przyjęcie 13 marca poprawki zaproponowanej przez europosła Platformy Obywatelskiej, Andrzeja Halickiego. Poprawka odnosiła się do uwzględnienia w obliczeniach roku 2021, gdy import z Ukrainy był niski. Propozycja KE obejmowała jedynie średnią z ostatnich dwóch lat, gdy import był już wysoki.

Halicki zaproponował dodatkowo rozszerzenie listy produktów objętych ograniczeniami o miód i zboża.

Osobiście zaangażował się w tę sprawę minister rolnictwa, Czesław Siekierski, pod wpływem przekonania Donalda Tuska. Według informacji źródeł RMF FM w Brukseli, kluczową rolę odegrała rozmowa premiera Tuska z prezydentem Francji podczas spotkania Trójkąta Weimarskiego 15 marca.

— Macron wówczas niewiele wiedział o umowie z Ukrainą i nie miał pojęcia o znaczeniu 2021 jako roku referencyjnego, który znacznie obniża poziom ukraińskiego importu- przekazał dziennikarce RMF FM rozmówca w Warszawie. - Szybko jednak zrozumiał, że także Francja może coś ugrać na poparciu Polski w tej grze - dodał.

Pierwszy raz Polska i Francja wyraziły wspólny sprzeciw 20 marca. Podczas nocnych rozmów eurodeputowani dodali do listy ukraińskich produktów objętych ograniczeniami także owsa, kukurydzę, kaszę i miód. Jednakże nie udało się osiągnąć porozumienia w kwestii dodania pszenicy do listy oraz uwzględnienia roku 2021 w wyliczeniach.

W piątek Tusk i Macron prowadzili rozmowy z unijnymi liderami, pomimo sugestii ze strony Wołodymyra Zełenskiego, że ograniczenia te mogą osłabić zdolność Ukrainy do obrony. Nadal przeciwni zmianom w umowie byli Niemcy, Holandia oraz kraje Europy Północnej.

W poniedziałek belgijska prezydencja próbowała ponownie wprowadzić dawne zapisy umowy. Tym razem, po stronie Polski i Francji opowiedziały się również Włochy, Chorwacja, Słowenia oraz wszystkie kraje sąsiadujące z Ukrainą.

W rezultacie Belgowie sami przedstawili propozycję kompromisową. Uwzględniono w niej wyliczenia od połowy roku 2021, co oznacza i tak znaczne ograniczenie ukraińskiego importu.

Źródło: RM FM/Onet.pl