"Na parawan". Tak złodzieje oszukują osoby starsze!
2024-03-26 08:55:02(ost. akt: 2024-03-26 08:59:01)
Wrocławscy policjanci ostrzegają przed oszustami. Mimo licznych w przestrzeni publicznej informacji o naciągaczach przedstawiających się jako urzędnicy, listonosze czy pracownicy różnych miejskich instytucji, oszustom nadal udaje się znaleźć ofiary.
Oszuści najczęściej biorą za cel osoby starsze lub samotne i podszywając się pod osoby zaufania publicznego, okradają ich m.in. gotówki, biżuterii oraz innych wartościowych przedmiotów. Policjanci podpowiadają po czym poznać oszusta i jak nie paść jego ofiarą.
- Najpopularniejszą metodą jest ta, na tzw. parawan – wyjaśnia Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji. Na czym ona polega? - Najczęściej dwóch złodziei podaje się za np. pracowników wodociągów. Jeden ze złodziei zajmuje uwagę ofiary, zasłaniając drugiego swoistym „parawanem” np. pozornym naprawianiem instalacji, czy sprawdzaniem liczników. Kiedy jeden z nich wraz z nieświadomym niczego domownikiem idzie do łazienki czy kuchni, aby sprawdzić ciśnienie wody w związku z awarią instalacji, drugi z oszustów sprawdza mieszkanie w poszukiwaniu m.in. ukrytej gotówki lub kosztowności – wyjaśnia policjant.
Oszust może być również jeden, lecz jego sposób działania jest podobny. Jako przykład, wrocławscy policjanci podają zdarzenie z ostatnich dni. Ofiarą oszustwa stała się 91-letnia wrocławianka, do drzwi której, pod koniec ubiegłego tygodnia, zapukał mężczyzna podający się za pracownika administracji. Wyznał, że doszło do awarii sieci hydraulicznej. Oszust po wejściu do mieszkania wykorzystał moment nieuwagi domowniczki i ukradł pieniądze w kwocie blisko 8 tysięcy złotych.
- Policjanci prowadzą czynności mające na celu zatrzymanie osoby odpowiedzialnej za te czyn. Jednak w tym przypadku najważniejsza jest profilaktyka i zapobieganie przestępstwom – wyjaśnia mł. asp. Rafał Jarząb.
Policjanci podają kilka cennych wskazówek, które mogą uchronić przed staniem się ofiarą podobnych przestępstw. Przede wszystkim zawsze przed otwarciem drzwi należy spojrzeć przez wizjer lub okno, aby sprawdzić, kto do nas przyszedł. Jeśli nie znamy odwiedzającego, trzeba spytać go o cel jego wizyty, zapinając przy tym łańcuch zabezpieczający oraz poprosić o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej, identyfikatora. - Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie powodowane ostrożnością – podkreśla policjant.
W razie wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi. Policja we Wrocławiu prosi, aby każdą próbę oszustwa zgłaszać.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez