Pościg jak z filmu akcji: pirat drogowy w centrum Wrocławia!

Wrocławskie ulice stały się areną szalonej pogoń za piratem drogowym, który zignorował sygnały policyjne i rzucił się w szaloną ucieczkę. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zauważyli pojazd marki Alfa Romeo, który poruszał się z nadmierną prędkością. Zamiast zatrzymać się na sygnał, kierowca wcisnął pedał do dechy i zaczął uciekać ulicami Wrocławia.

Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu wyjaśnia, że takie sytuacje zdarzają się, gdy piraci drogowi próbują uniknąć odpowiedzialności karnej. Tym razem jednak, pirat drogowy nie zdołał uciec sprawiedliwości.

Pościg rozpoczął się przy ulicy Jana Nowaka Jeziorańskiego i trwał aż do momentu, gdy alternatywna trasa stała się niemożliwa do pokonania. Kierowca, 40-letni mężczyzna, zatrzymał samochód, ale odmówił podania swoich danych i nie chciał podporządkować się wydawanym poleceniom. Co więcej, odmówił poddania się badaniu na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu, co skłoniło funkcjonariuszy do pobrania mu krwi do dalszych badań.

Teraz, za przestępstwa, o które jest podejrzany, w tym niezatrzymanie się do policyjnej kontroli drogowej, mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Czy pirat drogowy nauczy się szanować przepisy i bezpieczeństwo innych użytkowników drogi? Czas pokaże.