Mogła zginąć, albo spowodować wypadek. Policjanci nie mieli wyjścia

2024-03-22 16:44:37(ost. akt: 2024-03-22 16:51:41)
Sarna skończyła w pojemniku, dla swojego dobra.

Sarna skończyła w pojemniku, dla swojego dobra.

Autor zdjęcia: KPP Lubin

Policjanci nie zawsze wzywani są do typowych interwencji. Czasami zdarza się, że wezwani są do czegoś niezwykłego. Tak było tym razem...
O fakcie błąkającego się dzikiego zwierzęcia na osiedlu poinformowali mieszkańcy kamienicy. W każdej chwili ranne zwierzę mogło wbiec na odcinek drogi i tym samym spowodować zagrożenie dla uczestników ruchu.

Na tej podstawie przybyły niezwłocznie na miejsce patrol podjął stosowne czynności. I tak policjanci przy pomocy i udziale doświadczonego pracownika schroniska dla bezdomnych i dzikich zwierząt umiejętnie umieścili zdezorientowaną sarnę w specjalnej klatce.

asp. szt. Krzysztof Pawlik z KPP w Lubinie:

Dość szybko sarna trafiła w dobre ręce, niezwłocznie została jej udzielona pomoc weterynaryjna. Po opatrzeniu powierzchownych zadrapań zwierzę w bezpiecznych warunkach zostało przetransportowane do kompleksu leśnego. Zwierzę zostało wypuszczone na wolność.

Nie każda interwencja policjantów ruchu drogowego dotyczy bezpośrednio zdarzeń drogowych. Zdarza się, że policjanci muszą być gotowi do działania w różnych nawet nietypowych sytuacjach. W tym wypadku oprócz bezpieczeństwa kierowców mundurowi zobligowani zostali do udzielenia niezbędnej pomocy poszkodowanemu zwierzęciu.

dodaje Pawlik: