Niecodzienni włamywacze. Przestępstwa z fantazją

2024-03-07 17:05:06(ost. akt: 2024-03-08 07:49:52)

Autor zdjęcia: Policja Dolny Śląsk

W jednej z reklam z lat 90. pada hasło: “Trzeba mieć fantazję dziadku”. Tej nie zabrakło dwum trzydziestolatkom na Dolnym Śląsku. 10 lat za kwiaty, 15 za sernik... Tyle im grozi!
Głód najlepszy kucharz?

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze zostali zadysponowali do interwencji w Lubawce, gdzie mężczyzna włamał się do zamkniętej dla klientów piekarni i próbował ukraść wypieki.

Z ustaleń policjantów wynikało, że sprawca wyłamał drzwi do firmy, jednak nie spodziewał się, że w środku znajdują się pracownicy - informuje st. sierż. Katarzyna Trzepak-Balicka z Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze. - Mimo tego nie zamierzał zaprzestać swoich działań mając na celu kradzież sernika i zaatakował dwie osoby, powodując u nich obrażenia wymagające udzielenia pomocy medycznej, a następnie uciekł.

st. sierż. Katarzyna Trzepak-Balicka:

Mundurowi natychmiast rozpoczęli działania, zmierzające do zatrzymania podejrzewanego o ten czyn 37-latka. Szybkie działania policjantów doprowadziły do zatrzymania sprawcy w domu jego matki, która również padła ofiarą agresji. Mieszkaniec Lubawki uderzył kobietę, kiedy ta odmówiła przekazania mu pieniędzy. Teraz za swoje czyny może trafić za kraty więzienia nawet na 15 lat.

Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze po zapoznaniu się z materiałem dowodowym zebranym przez policjantów, zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.


Za kwiaty za kraty
Z kolei w Wałbrzychu w areszcie policyjnym skończył swoją randkę inny włamywacz. Miał być romantyczny wieczór, a skończyło się zarzutami. 35-letni mieszkaniec miasta chciał zrobić niespodziankę swojej partnerce i spędzić z nią romantyczny wieczór i w tym celu postanowił wręczyć jej kwiaty. Jednak zamiast kupić je w kwiaciarni, włamał się do kwiatomatu znajdującego się przy ul. Wieniawskiego w Wałbrzychu. Wybił w nim szybę i zabrał bukiet kwiatów o wartości 200 złotych. Całe zajście widział świadek, który przekazał policjantom dane pojazdu sprawcy.

Po niespełna godzinie policjanci ruchu drogowego, wspólnie z funkcjonariuszami z pierwszego komisariatu, na ul. Piłsudskiego w Wałbrzychu zauważyli pojazd włamywacza – mówi asp. szt. Agnieszka Głowacka-Kijek, Specjalista Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu - Podczas kontroli okazało się, że 35-latek w samochodzie był już ze swoją partnerką, której zdążył wręczyć skradziony bukiet kwiatów. Zamiast romantycznego wieczoru, mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie.

Autor cytatu:

Wałbrzyszanin podczas przesłuchania przyznał się do winy i wyjaśnił, że ukradł kwiaty z kwiatomatu, żeby zrobić niespodziankę swojej dziewczynie. Teraz jego gest może go słono kosztować. Historia prawie jak z komedii romantycznej, ale nie zakończyła się dobrze – zwłaszcza dla głównego bohatera. Sprawa trafi do sądu, który zdecyduje o ostatecznym wyroku. 35-latkowi za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

We wspomnianej reklamie z lat 90. dziadek odpowiada na szyderstwo “Trzeba mieć fantazję dziadku” staranowaniem ich auta. I dorzuca słynną frazę: “Trzeba mieć fantazję i pieniądze synku”. W przypadku obu włamań na terenie Dolnego Śląska fraza pozostaje jak najbardziej aktualna.


Źródło: Gazeta Olsztyńska