Policja użyła siły wobec protestujących rolników

2024-03-06 14:23:19(ost. akt: 2024-03-06 15:42:46)

Autor zdjęcia: PAP

W czasie zajść przed Sejmem doszło do eskalacji napięcia...
Na ulicach stolicy, w związku z manifestacją rolników przed Kancelarią Premiera, miały miejsce starcia z siłami policyjnymi. Protestujący twierdzą, że policja od rana podgrzewała napięcie.

Eksperci podkreślają, że rolnicy są u szczytu wytrzymałości emocjonalnej. Niektórzy zastanawiają się czy wśród tłumu nie ma prowokatorów. Niestety eskalacja napięcia i brak zrozumienia ze strony władzy sprawiła, że barierki zostały wyrwane, a kostka brukowa poszła w ruch.

Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego, próbując rozproszyć protestujących. Jak czytamy w komunikacie KSP: "Należy podkreślić, że wcześniej osoby te były wzywane do zachowania zgodnego z prawem. Zachowania zagrażające bezpieczeństwu naszych funkcjonariuszy, w tym rzucanie w nich kostką brukową, nie mogą być lekceważone i wymagają stanowczej i zdecydowanej reakcji. Policja nie jest stroną toczącego się sporu, w związku z którym odbywają się protesty".

Oto relacja PAP:

Do przepychanek między funkcjonariuszami policji a protestującymi doszło na ul. Wiejskiej w okolicach budynku Sejmu, a przy Kancelarii Prezydenta RP stoi wóz policyjny z armatką wodną. Policjanci ubrani są w kamizelki i kaski osłaniają się tarczami.

"W związku z fizyczną agresją niektórych spośród osób protestujących przy ul. Wiejskiej – wobec funkcjonariuszy policji – konieczne było wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego. Należy podkreślić, że wcześniej osoby te były wzywane do zachowania zgodnego z prawem" – napisali stołeczni policjanci na platformie X.

Podkreślili, że zachowania zagrażające bezpieczeństwu funkcjonariuszy, w tym rzucanie w nich kostką brukową, nie mogą być lekceważone i wymagają stanowczej i zdecydowanej reakcji. "Policja nie jest stroną toczącego się sporu, w związku z którym odbywają się protesty" – dodali.

"Nasze działania są w pełni transparentne, odbywają się w obecności mediów i podlegają ocenie społecznej. Ze swojej strony również dokumentujemy ich przebieg, a materiały te zostaną wykorzystane między innymi na potrzeby dalszych czynności procesowych" – przekazali.