Życie kapłana męczennika bł. ks. Jerzego Popiełuszki
2024-03-04 23:03:20(ost. akt: 2024-03-04 23:03:37)
W 2023 roku XXXI Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” ogłosił rok 2024 Rokiem bł. księdza Jerzego Popiełuszki. Właśnie w tym roku przypada 40. Rocznica męczeńskiej śmierci Patrona „Solidarności”.
I właśnie teraz na Dolny Śląsk trafiła ekspozycja poświęcona ks. Jerzemu. W lutym można było ją obejrzeć w holu Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność”, a przez najbliższe dwa tygodnie marca w kościele pw. św. Klemensa Dworzaka przy Alei Pracy.
-Wystawa będzie krążyła po naszym Regionie, żeby przypomnieć postać naszego Patrona. Czasy się zmieniają, a czasami pamięć ludzka jest ulotna. Nam ludziom Solidarności nie trzeba specjalnie przypominać, że ks. Jerzy oddał życie za Polskę, za nas, za wiarę, za głoszenie prawdy. Za to został w sposób bestialski zamordowany – mówił podczas jej otwarcia przewodniczący dolnośląskiej „Solidarności” Kazimierz Kimso.
Marek Kędziorek, świecki promotor kultu bł. ks. Jerzego otwierając wystawę przypomniał zasługi ks. Jerzego: -Ta wystawa poświęcona Patronowi „Solidarności” daje nam okazję dziś, by przypomnieć ważne wydarzenia z jego życia i posługi duszpasterskiej. Jest to wspaniała okazja, aby przypomnieć o jego niezłomnej postawie w obronie wartości chrześcijańskich, o jego męczeństwie. To okazja, by przypomnieć jego słowa – fragmenty kazań, wspomnień, zapisków. Przypieczętowane męczeńską śmiercią słowa, mimo dziesięcioleci, nie straciły swojej mocy przekazu i aktualności. Te słowa pasują do współczesnych problemów Polski i Kościoła. Tak jak słowa o wolności, głoszone w latach 80-tych, w których przypominał, że prawdziwa duchowa wolność jest cechą pierwszą człowieczeństwa.
-Swoją postawą ks. Jerzy pokazał jak zło zwyciężać dobrem. Był zastraszany, ale nie dał się zastraszyć. Mówił, że bać to się trzeba tylko zdrady Chrystusa za kilka srebrników jałowego spokoju. Pokazał nam, że przemoc nie jest oznaką siły, lecz słabości. Ci którzy zakończyli jego życie, myśleli że zakończą jego misję. Tak się nie stało, bo te wartości, które przybliżał, za które oddał życie, żyją w nas, w naszych sercach i niesiemy je w stronę życia, które się nie kończy. Jego duchowy testament możemy usłyszeć w kazaniach, które są opublikowane – dodał animator wystawy Marek Kędziorek.
-Swoją postawą ks. Jerzy pokazał jak zło zwyciężać dobrem. Był zastraszany, ale nie dał się zastraszyć. Mówił, że bać to się trzeba tylko zdrady Chrystusa za kilka srebrników jałowego spokoju. Pokazał nam, że przemoc nie jest oznaką siły, lecz słabości. Ci którzy zakończyli jego życie, myśleli że zakończą jego misję. Tak się nie stało, bo te wartości, które przybliżał, za które oddał życie, żyją w nas, w naszych sercach i niesiemy je w stronę życia, które się nie kończy. Jego duchowy testament możemy usłyszeć w kazaniach, które są opublikowane – dodał animator wystawy Marek Kędziorek.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez